Najgłębsze zdjęcie rengenowskie pozostałości po wybuchu supernowej, znanej jako Cassiopeia A, wykonał satelita NASA o nazwie Chandra - informuje najnowszy numer czasopisma "Astrophysical Journal Letters".Grupa astronomów, kierowana przez Una Hwang z NASA Goddard Space Flight Center w Greenbelt, wykorzystała satelitę rentgenowskiego Chandra do wykonania bardzo długiej ekspozycji pozostałości po supernowej, znanej jako Cassiopeia A. W sumie ekspozycja trwała ponad milion sekund, czyli aż 11.5 dnia!
Wyniki tej obserwacji grupa Hwanga opublikowała w najnowszym numerze czasopisma "Astrophysical Journal Letters".
Zdjęcie ukazało dwa duże, wąskie i skierowane w przeciwnych kierunkach wyrzuty materii (tzw. dżety), które rozciągają się na odległość 10 lat świetlnych. Dodatkowo wokół pozostałości widać chmury prawie czystego żelaza, których skład nie zmienił się przez całe 340 lat, które minęły od eksplozji.
Spektroskopia rentgenowska wykonana przez Chandrę pokazała, że dżety zawierają dużo atomów krzemu, a stosunkowo mało atomów żelaza. Chmury prawie czystego żelaza rozciągają się w kierunkach prostopadłych do dżetów. Żelazo zostało wytworzone w końcowym etapie życia gwiazdy, w najgorętszych częściach jej jądra.
Duża zawartość krzemu w dżetach i mała ilość żelaza wskazują, że dżety nie były bezpośrednią przyczyną eksplozji, ponieważ wtedy proporcje tych pierwiastków byłyby odwrócone.
Gwiazda neutronowa w Cas A, która jest pozostałością po wybuchu supernowej, nie rotuje tak szybko, jak w innych znanych pozostałościach po wybuchach np. w Mgławicy Krab lub w Żaglu. Jest ona także dużo bardziej spokojna i "cicha" , nie jest też otoczona przez dynamiczne i namagnetyzowane chmury elektronów. Może za to posiadać bardzo silne pole magnetyczne, które pomaga napędzać dżety.