Sonda Rosetta, której głównym zadaniem będzie osadzenie lądownika na jądrze komety, może wystartować już pod koniec lutego - poinformowała Europejska Agencja Kosmiczna (ESA).Rosetta to jedna z najciekawszych misji kosmicznych. Jej start zaplanowany był na styczeń 2003 roku. Po kilku przelotach blisko Marsa i Ziemi, sonda miała zbliżyć się do komety okresowej 46P/Writanen, zbadać jej otoczkę, a także opuścić lądownik na jej powierzchnię. W misji biorą także udział polscy naukowcy z Centrum Badań Kosmicznych PAN. Zaprojektowali oni urządzenie o nazwie MUPUS, którego zadaniem będzie wbicie się i zbadanie powierzchni jądra komety.
Rosetta miała być wyniesiona w przestrzeń kosmiczną przez rakietę ESA Ariane 5. Niestety, rakieta ta rozbiła się podczas startu w grudniu 2002 roku. Spowodowało to znaczne przesunięcie startu Rosetty i konieczność zmiany celu jej misji. Okno startowe do komety Writanena trwało bowiem tylko kilka tygodni.
ESA nie chciała jednak zmarnować wartej prawie miliard dolarów sondy, więc zleciła intensywne prace nad nowym programem misji.
Okazało się, że dobrym obiektem zastępczym jest kometa Curiumow-Gerasimienko. Jej obserwacje wykonane przez Teleskop Kosmiczny Hubble'a (HST) pokazały, że jej tempo produkcji gazu i pyłu oraz ogólna aktywność jest podobna do komety Writanena.
Problemem mogą być jednak rozmiary i masa jądra komety. Jest ono bowiem aż trzy razy większe niż w przypadku komety Writanena. To stwarza problemy dla lądownika oraz młoteczka MUPUS, które projektowane były przy założeniu mniejszej grawitacji.
Okno startowe do komety Curiumow-Gerasimienko otwiera się w lutym i będzie trwać przez 13 miesięcy. Pierwszy termin startu został wyznaczony na godzinę 9:16 dnia 26 lutego. Rosetta zostanie wyniesiona z Gujany Francuskiej na pokładzie rakiety Ariane 5G+.
Ponad roczna zwłoka w starcie misji kosztowała ESA ponad 100 milionów dolarów.
Lot do komety potrwa 10 lat i w jego trakcie sonda przeleci trzykrotnie koło Ziemi i raz blisko Marsa, aby uzyskać odpowiednie "kopniaki" grawitacyjne. Rosetta dotrze do komety Curiumow-Gerasimienko w sierpniu 2014 roku.