Europa dołącza do wyścigu

Europa dołącza do wyścigu

Napisany przez Admin (06/02/04 - 07:56:00)

Europejska Agencja Kosmiczna przedstawiła własne plany zakładające wysłanie ludzi na Marsa w ciągu najbliższych 30 lat. Załogowa ekspedycja poprzedzona byłaby kilkoma misjami automatycznych sond.


Opracowany w Europie plan jest bardziej precyzyjny, niż ambitny, lecz jednak bardzo ogólny pomysł przedstawiony przed miesiącem przez George'a Busha. Przypomnijmy - Stany Zjednoczone chciałyby wysłać ludzi najpierw na Księżyc, założyć tam stałą bazę i ok. 2030 roku wysłać ludzi na Marsa. Choć przedstawiciele Europejskiej Agencji Kosmicznej zaprzeczają istnieniu jakiejkolwiek konkurencji, daty misji ESA są zbliżone. - Wydaje się nam, że jest technicznie możliwe wysłanie ludzi najpierw na Księżyc - ok. 2020 - 2025 roku, a następnie na Marsa - ok. 2030 - 2035 roku - oświadczył Franco Ongaro, szef projektu Aurora przygotowywanego przez ESA . - Najpierw musimy polecieć na Księżyc, dopiero później myśleć o Marsie - tłumaczył Ongaro na konferencji dla przedstawicieli przemysłu i świata nauki. Jego zdaniem, wszyscy zainteresowani załogowym lotem na Marsa - Amerykanie, Rosjanie i Europejczycy - będą w tej sprawie ze sobą współpracować, a nie konkurować.

Według planów przedstawionych przez ESA, już w 2007 roku przeprowadzone zostaną testy pojazdu przystosowanego do potrzeb lotów na Księżyc i Marsa. W 2009 roku na Czerwoną Planetę ma zostać wysłany robot ExoMars poszukujący śladów życia. Wreszcie w 2014 roku rozpocznie się automatyczna misja, której celem będzie przywiezienie próbek skał i gruntu z Marsa na Ziemię.

Zdaniem Colina Pillingera, szefa misji marsjańskiego lądownika Beagle 2, stwierdzenie, czy na Czerwonej Planecie istnieje lub istniało życie, jest obecnie najważniejszym zadaniem. - Można wysterylizować robota, ale nie można tego zrobić z astronautą. Człowiek zaniesie na Marsa mikroby i cała planeta zostanie skażona - powiedział Pillinger. Misja Beagle 2, który poszukiwać miał wody i życia, zakończyła się klęską.

Po zakończeniu badań Marsa i przetestowaniu pojazdów, ESA zamierza wysłać ludzi na Księżyc. W ten sposób ostatecznie sprawdzone mają być systemy podtrzymywania życia, można będzie także zbadać psychologiczne i fizjologiczne aspekty dłuższych podróży kosmicznych - podróż na Marsa i z powrotem może trwać nawet 4 lata.

Marsjańska ekspedycja wymagać będzie też wcześniejszego wysłania tam zaopatrzenia. W 2030 roku poleci specjalny statek wiozący wszystko, czego trzeba astronautom. Cztery lata wcześniej, w stronę Marsa wysłany zostanie statek testujący wszystkie nowe technologie i urządzenia. Wreszcie w 2033 roku wystartuje europejska wyprawa na Czerwoną Planetę. - To dopiero plan, a plany mogą się zmienić. Ale to największa kosmiczna przygoda - powiedział Ongaro.