Znaleźli Beagle'a

Znaleźli Beagle'a

Napisany przez Admin (09/03/04 - 09:55:49)

Miłośnicy wieści z Marsa pamiętają zapewne zakończone niepowodzeniem lądowanie europejskiego pojazdu Beagle, planowane na 25. grudnia ubiegłego roku. Kontrolerzy misji oczekiwali na jakikolwiek sygnał z planetarnego lądownika, jednak bezskutecznie. Na skutek niewiadomego rodzaju awarii Beagle się nie odezwał.  

W rozwikłaniu zagadki niepowodzenia mogło przynajmniej częściowo pomóc odnalezienie i sfotografowanie znajdujących sie na powierzchni Marsa szczątków pojazdu. Dlatego właśnie rejon planowanego lądowania jest systematycznie obserwowany przy użyciu kamer krążącej po orbicie wokół Marsa sondy Mars Global Surveyor. Dzięki dużej rozdzielczości, sięgającej 1.6 metra na piksel, badacze mieli nadzieję zauważyć ślady na miejscu lądowania.  

I rzeczywiście, po przejrzeniu około połowy obszaru Marsa, na którym powinien znajdować się Beagle, uczeni zauważyli na zdjęciach jasne punkty, które mogą być obrazami spadochronów lądownika. Mogą być też czymś zupełnie innym, nawet wynikiem uderzenia cząstki promieniowania kosmicznego w materiał detektora. Dla potwierdzenia, czy istotnie znaleziono lądownik, planowane są kolejne, dokładniejsze zdjęcia tego obszaru. Jeśli jest to rzeczywiście miejsce lądowania, to wnikliwa analiza obrazów może dać choć częściową odpowiedź na pytanie, co zawiodło. W szczególności, potwierdzone znalezienie spadochronów i amortyzujących poduszek powietrznych lądownika będzie oznaczać, że w ogóle się one otworzyły, co ograniczy ilość rozpatrywanych scenariuszy klęski. Obecnie rozpatrywanych jest wiele możliwości, jedna z częściej przytaczanych to zła ocena warunków atmosferycznych na Marsie i wynikająca z tego zbyt duża prędkość w czasie lądowania.  

Kontrolerom Beagle'a na pocieszenie zostaje fakt, że niefortunny lądownik był tylko jedną z dwóch części europejskiego próbnika marsjańskiego. Drugą jest znajdujący się na orbicie okołomarsjańskiej satelita Mars Express, który działa i dostarcza wartościowych wyników.