Orbitalny teleskop Hubble'a zaobserwował gorącą, umierającą gwiazdę otoczoną welonem pyłu, przypominającym skrzydła motyla.Obiekt o nazwie NGC 6302 znajduje się ok. 4 tys. lat świetlnych od Ziemi. Znajdująca się w jego centrum gwiazda ma temperaturę ocenianą na 250 tys. st. Celsjusza - jest co najmniej 50 razy gorętsza niż nasze Słońce. Zdaniem prowadzących obserwacje astronomów, gwiazda ta znajduje się już u kresu swego życia, po spaleniu niemal całego wodoru. - Gwiazdy, które osiągają tak wysokie temperatury, są bardzo rzadkie. Jeszcze rzadziej utrzymują ją na tyle długo, aby udało się to zaobserwować - powiedział internetowemu serwisowi informacyjnemu Space.com Albert Zijlstra, jeden z astronomów analizujących obrazy przesyłane przez teleskop.
Mimo bardzo wysokiej temperatury, gwiazda jest otoczona... lodem. Zdaniem naukowców, to pozostałości materiału wyrzuconego przez gwiazdę, gdy była ona młodsza i chłodniejsza. Niezwykły, symetryczny welon powstał na skutek zderzenia cząsteczek wyrzucanych przez gwiazdę z materiałem, który uwolnił się wcześniej - jakieś 10 tys. lat temu.
Sama gwiazda pozostaje jednak dla teleskopu Hubble'a niewidoczna. Być może nie umiera samotnie - niewykluczone, że znajduje się w układzie podwójnym, z drugą gwiazdą.