Nowe zdjęcie komety C/2003 K4 (LINEAR) zostało wykonane w podwarszawskiej Stacji Obserwacyjnej Uniwersytetu Warszawskiego w Ostrowiku - informują strony internetowe Pracowni Komet i Meteorów (PKiM).Kometa C/2003 K4 (LINEAR) została odkryta dnia 28 maja 2003 roku przez automatyczny przegląd nieba o nazwie Lincoln Laboratory Near- Earth Asteroid Research (LINEAR). W momencie odkrycia miała jasność 17.6 magnitudo, co oznacza, że była słabsza od najsłabszych gwiazd dostrzegalnych gołym okiem aż 40 tysięcy razy.
Po obliczeniu orbity nowego ciała okazało się, że kometa najbliżej Słońca przejdzie 13 października 2004 roku, kiedy to znajdzie się 150 milionów kilometrów od niego. Na początku lipca, kometa zbliży się jednak najpierw do Ziemi na odległość 212 milionów kilometrów. Taka konfiguracja, w połączeniu z dość dużą jasnością absolutną ciała, zaowocuje bardzo dobrymi warunkami obserwacyjnymi w lipcu i sierpniu. Kometa C/2003 K4 (LINEAR) wydaje się być więc idealnym obiektem na wakacje i w drugiej połowie sierpnia powinna być na granicy widoczności gołym okiem. Natomiast od połowy czerwca będzie można ją odnaleźć nawet za pomocą niewielkiej lornetki.
Obecnie kometa jest jeszcze dość słaba i świeci około 25 razy słabiej niż najsłabsze gwiazdy widoczne gołym okiem. Widać ją już jednak bardzo wyraźnie przez średniej wielkości teleskopy.
Najnowsze zdjęcie tego obiektu zostało wykonane przez Piotra Kędzierskiego z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego (OAUW) i Arkadiusza Olecha z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie przez 60 cm teleskop Cassegraina znajdujący się w Stacji Obserwacyjnej OAUW w Ostrowiku.
Zdjęcie powstało przez nałożenie na siebie trzynastu ekspozycji o czasach naświetlania od 30 do 120 sekund, wykonanych w nocy z 24 na 25 maja w godzinach od 2:32 do 2:50 naszego czasu. Gwiazdy są na zdjęciu kreskami bowiem kometa przemieszcza się na niebie na ich tle, a poszczególne obrazy przez złożeniem przesunięto, tak aby kometa była nieporuszona.
Pole widzenia zdjęcia obejmuje 5.7x5.7 minuty łuku. Kometę widać na nim jako rozmytą mgiełkę. Daje się zauważyć lekko niesymetryczna otoczka, która powoli zaczyna przeradzać się w warkocz. Średnica otoczki sięga ponad jednej minuty łuku, co przy odległości 1.936 jednostki astronomicznej, jaka dzieliła kometę od Ziemi w momencie wykonywania zdjęcia, daje rzeczywisty rozmiar w przestrzeni sięgający 100 tysięcy kilometrów.