Sonda Rosetta pomyślnie zdała swój pierwszy naukowy egzamin, polegający na obserwacjach komety C/2002 T7 (LINEAR). Zbudowana przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) sonda Rosetta 2 marca rozpoczęła zaplanowaną na 10 lat podróż do komety Czuriumowa-Gierasimienko. W 2014 roku, po osiągnięciu celu, sonda ma wejść na orbitę komety i po raz pierwszy w historii podjąć próbę lądowania na komecie. Opiekunowie misji zaplanowali szereg zadań, które sonda ma wykonać w trakcie swojej długiej podróży.
Kilka dni temu ESA ogłosiła wyniki pierwszego naukowego zadania sondy: obserwacji jednopojawieniowej komety C/2002 T7 (LINEAR), która po raz pierwszy i jedyny przemierza właśnie wewnętrzne obszary Układu Słonecznego. 30 kwietnia z odległości 95 milionów km kamera OSIRIS zrobiła komecie zdjęcia. Widać na nich wyraźne jądro i rozciągający się na 2 mln km niebieskawy ogon. Następnie obecne na pokładzie sondy urządzenia - LICE, MIRO i VIRTIS - przeprowadziły pomiary. Zebrane przez nie informacje w różnych długościach fal, od ultrafioletu po mikrofale, pozwolą uczonym przeanalizować skład głowy i ogona komety. W otaczającej kometę "atmosferze" Rosetta wykryła obecność cząsteczek wody. Dokładna analiza zebranych danych potrwa jeszcze kilka miesięcy.
Obserwacje komety C/2002 T7 (LINEAR) miały być swoistym testem dla wszystkich urządzeń sondy. Wszystko wskazuje na to, że cała aparatura przeszła go pomyślnie. W tym tygodniu zakończy się pierwsza aktywna faza lotu Rosetty. Do września sonda będzie w stanie uśpienia przemierzać Układ Słoneczny. Następny etap testów aparatury potrwa do grudnia.