Plejady znów dalej

Plejady znów dalej

Napisany przez Admin (12/06/04 - 10:49:35)

Najnowsze pomiary odległości do Plejad dają wynik 440 lat świetlnych, co kłóci się z danymi uzyskanymi przez satelitę Hipparcos - poinformowała NASA.

Gromada otwarta gwiazd o nazwie Plejady leży na granicy gwiazdozbiorów Byka i Perseusza i jest doskonale widoczna gołym okiem na zimowym niebie. Wynika to z faktu, że dzieli nas od niej niewielka odległość.

Problem w tym, że od wielu już lat astronomowie nie mogą dojść do tego, ile tak naprawdę ta odległość wynosi. Jest to dość duży problem, bowiem dokładne określenie dystansu dzielącego Ziemię od Plejad jest niejako pierwszym szczeblem w konstrukcji skali odległości we Wszechświecie.

Poważne problemy zaczęły się w roku 1997, kiedy to satelita Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) o nazwie Hipparcos dostarczył pierwszych danych dotyczących swoich pomiarów odległości do Plejad.

Hipparcos mierzył paralaksy pobliskich gwiazd, czyli ich niewielkie przesunięcia na sferze niebieskiej spowodowane ruchem Ziemi po swojej orbicie okołosłonecznej. Metoda ta jest czysto geometryczna i nie wymaga żadnych skomplikowanych założeń w przeciwieństwie do innych metod. Dlatego też ogromnym zdziwieniem był wynik uzyskany przez Hipparcosa dla Plejad. Według danych sondy, Plejady były bowiem aż o 10 proc. bliżej Ziemi niż sądzono dotychczas!

Najnowsze pomiary wykonane przy pomocy Fine Guidance Sensors, umieszczonych na pokładzie Teleskopu Kosmicznego Hubble'a (HST), dają nową ocenę odległości do Plejad. Według nich gromada znajduje się w odległości 440 lat świetlnych od Ziemi, a nie 400, jak sugerowały dane Hipparcosa. Nowy wynik HST zgadza się więc bardzo dobrze z ocenami odległości uzyskiwanymi przed 1997 rokiem.

Co jest jeszcze ważne, pomiary wykonane przy pomocy HST polegały także na mierzeniu przesunięć paralaktycznych gwiazd należących do Plejad. Są one tak małe, że bardzo wygodnie obserwować je właśnie poprzez przyrządy umieszczone na orbicie z dala od zakłócającej pomiary atmosfery ziemskiej. Oceny wykonane przez Fine Guidance Sensors są tak dokładne, że gdyby ludzkie oko miało podobne możliwości, bylibyśmy w stanie dostrzec monetę z odległości około 20 tysięcy kilometrów!

Najnowsze wyniki uzyskane przez astronomów z California Institute of Technology i NASA Jet Propulsion Laboratory, którzy wykorzystali pomiary interferometryczne z obserwatoriów na Mt. Wilson i Mt. Palomar, pozwoliły na uzyskanie dwóch kolejnych wyznaczeń dających odpowiednio odległości 434 i 446 lat świetlnych. Oba te wyniki świetnie zgadzają się z oceną HST, a wyraźnie odbiegają od wyniku Hipparcosa.