Ryzykowny spacer w przestrzeni kosmicznej

Ryzykowny spacer w przestrzeni kosmicznej

Napisany przez Admin (25/06/04 - 22:20:50)

Dwaj astronauci z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, Rosjanin i Amerykanin, mają przed sobą ryzykowny spacer w przestrzeni kosmicznej.

Astronauci Giennadij Padalka i Michael Fincke wyjdą na sześć godzin w przestrzeń kosmiczną w czwartek o godz. 23:25 naszego czasu w celu dokonania niezbędnych napraw.

Ryzyko polega na tym, że przez część pobytu poza stacją astronauci nie będą mogli komunikować się z naziemną kontrolą. Natomiast ze sobą nawzajem będą mogli porozumiewać się jedynie za pomocą gestów.

Astronauci muszą naprawić jeden z czterech dużych żyroskopów, które stabilizują stację. Żyroskop zepsuł się w kwietniu. Obecnie działają już tylko dwa urządzenia i jest to minimum dla utrzymania stabilności stacji bez zużywania paliwa.

Naprawa byłaby rutyną, gdyby nie inne kłopoty. Dwa z trzech amerykańskich skafandrów na stacji są uszkodzone, a zatem astronauci użyją skafandrów rosyjskich i wyjdą na zewnątrz po rosyjskiej części stacji. Z tego powodu będą musieli przejść szybko w przestrzeni kosmicznej przez całą długość stacji, aby dotrzeć do zepsutego żyroskopu. Droga w jedną stronę może im zająć 45 minut.

Po dotarciu do oddalonego 40 metrów urządzenia, znajdą się prawdopodobnie poza zasięgiem rosyjskich anten, które są konieczne do komunikowania się astronautów z kontrolą naziemną i ze sobą nawzajem.

Kolejny problem polega na tym, że rosyjskie skafandry mają wyższe ciśnienie niż amerykańskie i nie były projektowane do posługiwania się amerykańskimi narzędziami.

Astronauci ustalili kilka sygnałów porozumiewawczych, np. jeżeli sytuacja stanie się niebezpieczna, jeden powiadomi o tym drugiego krzyżując przedramiona na wysokości swojej twarzy. Wówczas obaj mają niezwłocznie wracać do śluzy powietrznej.

Mimo czyhających trudności, astronauci wykazują entuzjazm i cieszą się perspektywą stojącego przed nimi zadania - poinformował agencję Reutera dyrektor lotu z NASA, Matt Abbott. Szczególnie cieszy się Fincke, który po raz pierwszy wyjdzie na kosmiczny spacer. Jak mówi, będzie miał wreszcie o czym napisać do domu.