Czwartek, 18 Kwiecień 2024 
 
 Menu Główne
>>> Strona główna
>>> Forum
>>> Artykuły
>>> Linki
>>> Statystyka
>>> Pierwsze 10
>>> Rekomenduj
 
 
 Szukaj

 
 
 Subskrypcja
Jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowych wersjach, dodatkach albo aktualizacji strony - podaj swój e-mail i zapisz się !
Email:

Dodaj  Usuń
 
 
 Panel
>>> Pomoc
>>> Nowy użytkownik
>>> Logowanie
 
 
 Kto zalogowany
Goście: 1
Użytkownicy: 0
 
 
 Kontakt

left e-mail
ICQ: 230809939
Gadu-Gadu: 749783

 
 


Krajobraz Tytana wyrzeźbił płynny metan
: 22/01/05 - 17:06:16 przez Admin
 
Huygens wylądował na dnie wyschniętej rzeki na Tytanie. Jeszcze niedawno płynął tam metan - poinformowali w piątek naukowcy

Ten księżyc wygląda całkiem jak Ziemia. Podobne zarysy kontynentów, delty rzek, jeziora, wyspy, klify i przylądki. Różnicą jest to, że bliski nam krajobraz rzeźbiła nie woda, lecz metan. Na naszej planecie ten prosty związek organiczny (o wzorze CH4) jest podstawowym składnikiem gazu ziemnego. Na Tytanie, w temperaturach poniżej minus 180 st. Celsjusza, woda zamarza i jest twarda jak skała. Metan zaś przejmuje jej rolę - staje się cieczą, która cyklicznie krąży między powierzchnią i atmosferą. Metanowe jeziora i rzeki parują, po niebie płyną metanowe chmury, a lodowa powierzchnia jest zraszana metanowymi deszczami.

Taki obraz Tytana wyłania się z pierwszych danych nadesłanych z próbnika Huygens, który tydzień temu lądował największym księżycu Saturna, ponad miliard kilometrów od Ziemi. Komentowali je naukowcy w piątek na konferencji prasowej w Paryżu.

- Mamy geologiczne dowody na to, że występują tam opady atmosferyczne, erozja rzeczna, ślady niszczącego działania fal i przypływów. Takie same procesy fizyczne, jakie kształtują powierzchnię Ziemi - mówił dr Martin Tomasko odpowiedzialny za analizę zdjęć Huygensa.

Skąd badacze mają pewność, że sprawił to płynny metan? Ten gaz zmieszany z azotem - jak wykryły przyrządy Huygensa - występuje w całej atmosferze Tytana. Jego koncentracja stopniowo zwiększała się wraz ze zbliżaniem się próbnika do powierzchni. Na wysokości 20 km stężenie gazu skokowo wzrosło, co zinterpretowano jako warstwę metanowych chmur. Zaś tuż nad gruntem na zdjęciach rozpoznano metanową mgłę.

Rzeki i jeziora wydają się w tej chwili wyschnięte, ale deszcze padały niezbyt dawno temu. Świadczy o tym wilgotność gruntu, na którym osiadł lądownik. Dane z jego przyrządów wskazują, że pod cienką, wyschniętą skorupą znajduje się materiał o konsystencji mokrego piasku lub gliny (mierzono siłę, z jaką wbijał się w grunt niewielki pręt umieszczony na dnie próbnika).

Lądownik pracował jeszcze przez kilka godzin po wylądowaniu (przed przeraźliwym mrozem Tytana broniło go ciepło z pastylek promieniotwórczego plutonu). Jego spód ogrzewał grunt, co sprawiło, że parowały stamtąd i ulatniały się kłęby metanu.

W atmosferze odkryto ślady argonu-40, który może świadczyć o aktywności wulkanicznej na powierzchni, ale całkiem innej niż na Ziemi. Z kraterów nie wydobywa się lawa, lecz ciekły lód i amoniak - sugerują uczeni.

Analiza danych wciąż trwa. Jeden z przyrządów Huygensa badał światło odbite od gruntu, żeby w jego widmie wypatrzyć ślady złożonych cząsteczek organicznych, które - jak się podejrzewa - przed miliardami lat były zaczynem życia na Ziemi. Inny instrument kolekcjonował cząsteczki z atmosfery podczas lotu, podgrzewał je do 600 st. C i badał elementy składowe, na jakie się rozpadały. Mogą minąć jeszcze miesiące, zanim badacze zinterpretują wyniki tych pomiarów.

Wiadomo jednak, że związki, które tworzą smog w atmosferze Tytana, muszą opadać z deszczami na powierzchnię. - Jest tego tak dużo, że w ciągu kilku tysięcy lat powinny przykryć księżyc grubą, równą warstwą osadów organicznych - mówi Ralph Lorenz z Uniwersytetu Arizony. I faktycznie koryta tytanowych rzek i niecki jezior wydają się pokryte ciemnym, smolistym materiałem. Wyżej położone obszary, a więc zapewne lodowe góry, pozostają jednak jasne - co jest dodatkowym dowodem tego, że okresowo opłukują je deszcze, zmywając z nich węglowodorowy brud.

- Huygens da nam klucz, jak interpretować zdjęcia, które Tytanowi będzie robiła sonda Cassini - mówi dr Tomasko. Cassini ma jeszcze kilkadziesiąt razy przelecieć w pobliżu tego księżyca i go fotografować. Do tej pory nie bardzo było wiadomo, co przedstawiają niewyraźne jasne i ciemne plamy na zdjęciach Tytana w podczerwieni, które wykonywano z daleka.

Jean-Pierre Lebreton, szef misji Huygensa, jest tak zachwycony wynikami, że rozważa obecnie wysłanie na Tytana robota, który będzie mógł poruszać się po jego lądzie jak marsjańskie łaziki.

Nowe zdjęcia z Tytana w internecie:

http://www.esa.int/SPECIALS/Cassini-Huygens/

Rys. Krajobraz Tytana na podstawie surowych zdjęć z próbnika Huygens

Komentarz:

Nie ma komentarzy.

   
 
 Głosowanie
Czy odkryty niedawno nowy obiekt większy od Plutona powinien zostać uznany za planetę?
 
Tak
Nie
Nie wiem
 

 
 
 Kalendarz
Dzisiaj są imieniny:
>> więcej
 
 
 Reklama
AstroNET - Polski Portal Astronomiczny
SONDY KOSMICZNE
 
 
   Copyright © by Arkadiusz Jarecki 2000-2011. All rights reserved.