Sonda Cassini minęła Phoebe

: 14/06/04 - 10:20:58 przez Admin

Rozpoczęła się zasadnicza część misji badawczej sondy Cassini w układzie Saturna. Pojazd przeleciał w piątek bardzo blisko jednego z najbardziej zagadkowych księżyców tej planety.   Celem amerykańsko-europejskiej sondy Cassini jest dokładne zbadanie księżyców Saturna i przyjrzenie się samej planecie, tak jak zrobiła to sonda Galileo w układzie Jowisza. Phoebe (Febe) jest pierwszym napotkanym przez Cassini księżycem, ale to spotkanie ma niezwykłą wartość nie tylko ze względu na swoją inicjacyjną symbolikę. Sonda ma 52 razy przelecieć obok różnych saturnowych księżyców, ale do Phoebe miała okazję zbliżyć się tylko ten jeden raz. Wcześniej najlepsze istniejące zdjęcia Phoebe wykonała w 1981 roku sonda Voyager 2, która minęła księżyc w tysiąckrotnie większej odległości.   A jest to obiekt bardzo ciekawy. Phoebe ma średnicę zaledwie 220 km, jest niezwykle ciemny i jako jedyny krąży wokół Saturna w przeciwną stronę niż wszystkie inne znane księżyce. Skłania to naukowców do podejrzeń, że Phoebe może być przechwyconym obiektem z pasa Kuipera, znajdującego się na peryferiach Układu Słonecznego. Ten zimny, ciemny i jak dotąd niezbadany rejon naszego układu zawiera resztki pierwotnej materii z okresu powstawania planet. Uważa się, że w sprzyjających warunkach grawitacja planet może ściągać niewielkie obiekty z pasa Kuipera w stronę Słońca – tak prawdopodobnie rodzą się komety. Jeśli Phoebe jest takim obiektem, przechwyconym przez Saturna, będzie to niezwykła możliwość zbadania pierwotnej materii Układu Słonecznego.   W piątek późnym wieczorem naszego czasu sonda Cassini przeleciała w odległości około 2000 km od Phoebe. Jej kamery zarejestrowały duże różnice w jasności powierzchni. Wynika to prawdopodobnie z faktu, że księżyc jest pokryty ciemnym pyłem i gęsto usiany kraterami, z których największy ma średnicę około 50 km. Uderzenia meteorytów musiały odsłonić głębszy, jaśniejszy materiał skalny. Sonda wykonała również pomiary radarowe, by stwierdzić, czy obiekt ma litą budowę wewnętrzną, czy też – podobnie jak badana niedawno planetoida Eros – jest luźnym zlepkiem skalnego rumoszu i pyłu. Wyniki nie są jeszcze znane.

Komentarz:

Nie ma komentarzy.