Sobota, 20 Kwiecień 2024 
 
 Menu Główne
>>> Strona główna
>>> Forum
>>> Artykuły
>>> Linki
>>> Statystyka
>>> Pierwsze 10
>>> Rekomenduj
 
 
 Szukaj

 
 
 Subskrypcja
Jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowych wersjach, dodatkach albo aktualizacji strony - podaj swój e-mail i zapisz się !
Email:

Dodaj  Usuń
 
 
 Panel
>>> Pomoc
>>> Nowy użytkownik
>>> Logowanie
 
 
 Kto zalogowany
Goście: 1
Użytkownicy: 0
 
 
 Kontakt

left e-mail
ICQ: 230809939
Gadu-Gadu: 749783

 
 


Wkrótce zobaczymy dwie jasne komety
: 04/03/04 - 11:16:50 przez Admin
 
W maju bieżącego roku będziemy mieli niepowtarzalną okazję do podziwiania dwóch bardzo jasnych komet - poinformował PAP dr Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.

"Bardzo rzadko zdarza się taka gratka, kiedy prawie jednocześnie można na niebie podziwiać dwie komety widoczne gołym okiem. A takie przedstawienie czeka nas jednak w maju bieżącego roku" - powiedział dr Olech.

Dnia 28 sierpnia 2001 roku Central Bureau for Astronomical Telegrams zostało powiadomione o odkryciu nowej komety. Ponieważ została ona zaobserwowana przez automatyczny teleskop o nazwie Near Earth Asteroid Tracking (NEAT), służący do wykrywania małych ciał Układu Słonecznego, dostała oznaczenie i nazwę C/2001 Q4 (NEAT).

"Kometa na początku była bardzo słaba. W astronomicznej skali wielkości gwiazdowych jej jasność wynosiła 20 magnitudo, co oznacza, że docierało od niej do nas 400 tysięcy razy mniej światła niż od najsłabszych gwiazd widocznych gołym okiem. Orbita komety wskazywała jednak, że zbliża się ona do Ziemi i do Słońca, i w kwietniu oraz maju 2004 roku osiągnie ona jasność porównywalną z jasnymi gwiazdami naszego nieba" - mówi astronom.

Jak wyjaśnia, komety to jednak ciała bardzo kapryśne i lubiące płatać różnego rodzaju niespodzianki. Cały czas pamięta się kometę Kohoutka z 1973 roku, która miała być bardzo jasnym obiektem, a w rzeczywistości ledwo było ją widać przez lornetkę. Żeby nie sięgać tak daleko w przeszłość, wystarczy przypomnieć kometę Austina z 1990 roku, która też miała świecić tak jak najjaśniejsze gwiazdy na niebie, a jak przyszło co do czego, to była na granicy widoczności gołym okiem.

"Kometa NEAT zbliżała się do Słońca, a jej jasność wciąż zachowywała się zgodnie z pierwotnymi efemerydami. Najbliżej Słońca, bo w odległości 144 milionów kilometrów, przejdzie ona już w nocy z 15 na 16 maja. Natomiast na przełomie kwietnia i maja będzie znajdować się najbliżej Ziemi - w odległości tylko 48 milionów kilometrów" - wyjaśnia.

"Niestety, do końca kwietnia komety nie można podziwiać z naszych szerokości geograficznych. Ze względu na małą odległość od Ziemi, kometa jednak bardzo szybko przemieszcza się na niebie i już na początku maja staje się dostępna obserwacjom z Polski" - dodaje astronom.

Jego zdaniem, najlepszy okres do jej obserwacji rozpoczyna się w połowie maja. Księżyc zbliża się wtedy do nowiu i zupełnie nie przeszkadza w obserwacjach. Kometa jest już wysoko na północnej półkuli i świeci w gwiazdozbiorze Raka. Widać ją wieczorem około 30 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem. Jej jasność będzie wtedy duża i bez problemów powinniśmy dojrzeć ją gołym okiem, ponieważ świecić będzie tylko około 3-4 razy słabiej niż najjaśniejsze gwiazdy na niebie.

"Dobre warunki do obserwacji komety potrwają do końca czerwca. Od połowy maja kometa oddala się jednak zarówno od Słońca, jak i od Ziemi, więc jej blask szybko maleje. Geometria układu kometa- Ziemia-Słońce także staje się mniej korzystna i w lipcu kometa, nie dość, że już poza zasięgiem gołego oka, zbliży się do Słońca na odległość mniejszą niż 50 stopni. Potem ta odległość zacznie znów rosnąć, przez co w okresie sierpień-październik obiekt powinien być jeszcze widoczny przez zwykłą lornetkę" - mówi astronom.

Jak dodaje, druga jasna kometa roku 2004 została także odkryta przez automatyczny przegląd nieba. Tym razem był to Lincoln Laboratory Near Earth Asteroid Research (LINEAR), a odkrycia dokonano 29 października 2002 roku. Obiekt uzyskał oznaczenie C/2002 T7 (LINEAR). Jego orbita wskazywała na to, że dnia 23 kwietnia 2004 roku zbliży się do Słońca na minimalną odległość 92 milionów kilometrów. Najbliżej Ziemi, w odległości tylko niespełna 40 milionów kilometrów, będzie natomiast w okolicach 20 maja.

"Kometa LINEAR już dała dużo frajdy miłośnikom astronomii, bowiem cały ostatni kwartał zeszłego roku była przyjemnym dla oka obiektem lornetkowym. Obecnie jednak znajduje się tylko 25 stopni od Słońca i jej obserwacje są bardzo utrudnione. Dodatkowo kometa na niebie cały czas zbliża się do Słońca i tak będzie do końca marca. W kwietniu jednak będzie szybko się od niego oddalać, przez co pod koniec tego miesiąca powinna być już dostępna obserwacjom. Niestety, na półkuli północnej jest to obiekt trudny do obserwacji. Przez cały maj będzie on widoczny o poranku i ginąć będzie w blasku wschodzącego Słońca. Kometa osiągnie wtedy jednak swoją maksymalną jasność, porównywalna z najjaśniejszymi gwiazdami na niebie, więc szanse jej dojrzenia przez obserwatorów z czystym wschodnim i południowo-wschodnim horyzontem są duże" - mówi astronom.

Dodaje, że na przełomie maja i czerwca LINEAR przejdzie na niebo wieczorne. Pomimo tego, że geometryczne warunki do obserwacji będą się polepszać, jasność komety będzie wtedy jednak szybko spadać i pod koniec czerwca stanie się obiektem dostrzegalnym już przynajmniej przez lornetkę.

Komentarz:

Nie ma komentarzy.

   
 
 Głosowanie
Czy odkryty niedawno nowy obiekt większy od Plutona powinien zostać uznany za planetę?
 
Tak
Nie
Nie wiem
 

 
 
 Kalendarz
Dzisiaj są imieniny:
>> więcej
 
 
 Reklama
AstroNET - Polski Portal Astronomiczny
SONDY KOSMICZNE
 
 
   Copyright © by Arkadiusz Jarecki 2000-2011. All rights reserved.